Dieta

Pudełko zdrowia w twojej kuchni – czym jest i jak je przygotować?

Zawartość pudełek, które trzymasz w swoich kuchennych szafkach, wydaje się być raczej standardowa – pewnie trzymasz w nich ciastka dla dzieci, może a pęknięte opakowania kasz i mąk. A co, jeśliby jedno z tych pudełek, zwłaszcza, jeśli jest wyjątkowej urody, uczynić tym wyjątkowym? I jednocześnie – wprowadzić w życie waszej rodziny nowy, świetny nawyk, jakim są dobre (roślinne!) tłuszcze w naszej diecie?

Zachęcam cię do skomponowania (najlepiej w gronie rodziny, najlepiej z dziećmi!) waszego pudełka zdrowia, w którym znajdzie się mieszanka waszych ulubionych, ale też najzdrowszych nasion i orzechów (możecie też dodać nieco suszonych owoców. Możecie je nie tylko bez wyrzutów sumienia (no, prawie) podjadać podczas oglądania telewizji czy czytania książek (i gier w gry planszowe!), ale także dodawać do jednego z posiłków, zapewniając sobie tym samym codzienną porcję zdrowych tłuszczów. Czyż to nie brzmi jak… odwrotna, bo pełna dobrych myśli o przyszłości, puszka Pandory?

Jak ją przygotować, by zrobić to, jak najlepiej?

1. Wybierzcie wasze ulubione orzechy i nasiona – pamiętając, że równie ważnym, jeśli nie najważniejszym czynnikiem wyboru, powinno być zdrowie. Odrzućcie więc solone czy też pokryte słodem orzeszki ziemne czy skąpaną w cukrze żurawinę. Zamiast tego, wybierzcie naturalne orzeszki ziemne i żurawinę suszoną na słońcu, z niewielkim dodatkiem miodu. Co poza tym? Wszystko, na co macie ochotę i środki finansowe (cena orzechów może przyprawić o ból głowy). Na pewno warto postawić na sezam niełuskany, orzechy włoskie i mielone siemię lniane – to mogłaby być baza waszego pudełka. Reszta jest kwestią upodobania.

2. Jeśli lubicie, dodajcie suszone owoce – ale, jak już zostało wspomniane wyżej, zwróćcie uwagę na to, by były to owoce suszone na słońcu (można znaleźć taką informację na opakowaniach, choć nie wszystkich – raczej jednak producenci takim faktem się chwalą) i bez zbędnych dodatków, ewentualnie z olejem słonecznikowym, nie palmowym. Świetnym rozwiązaniem są suszone morele (źródło żelaza), suszone śliwki (dobre na perystaltykę jelit) czy nawet rodzynki. Pokrójcie je w na mniejsze kawałki i wsypcie do pudełka.

3. Wyróbcie sobie nawyk – dodawania garści takiej porcji zdrowia do jednego z posiłków. Jakiego? Muesli, jogurtu, owsianki, zupy (tak, tak!), sałatki, koktajlu, makaronu czy tak zwanego dania z garnka. Lekko namoczone będą miały jeszcze większą wartość odżywczą. No, chyba że lubicie je sobie pochrupać, bo… kto nie lubi?